Kim oni są?
Próbując zrozumieć duchową rzeczywistość w RPA, zaczęliśmy się zastanawiać, jak to możliwe, że wg oficjalnych statystyk, jest tu aż 70% chrześcijan, skoro w Pretorii, jak na tak duże miasto, chrześcijańskich kościołów jest niewiele. Którejś niedzieli zabłądziliśmy w slumsowej części Mamelodi, dotarliśmy w okolice torów kolejowych i fabrycznych ruin. Tam zaciekawiły nas porozsiewane po polach, zgromadzone w kręgach pod drzewami grupy ludzi ubranych w białe szaty, kobiety z białymi chustami na głowach. Wyglądało to na religijne zgromadzenie, ale nie przypominało nic, co już znamy. Później zaczęliśmy zauważać, że nie tylko strażnicy na naszym osiedlu, ale też sprzedawcy, ogrodnicy, zwykli przechodnie, kobiety i dzieci, często noszą przypiętą do piersi zieloną odznakę ze srebrną gwiazdą, a czasem też czapki, przypominające wojskowe, z tym samym emblematem. Postanowiliśmy dowiedzieć się więcej.
Wódz i miliony wyznawców
ZCC – Zion Christian Church (w polskiej literaturze występuje jako syjoński Kościół Chrystusowy) ma w tej chwili, w swoich dwóch odłamach, od 13 do 15 milionów członków – to przeszło 1/3 ludności RPA! Kościół powstał w 1924 roku, ale jego błyskawiczny przyrost to ostatnie dziesięciolecie, kiedy to stał się największym “chrzescijańskim” wyznaniem w kraju.
ZCC został założony przez Ignatiusa Lekganyane, wnuka znanego afrykańskiego czarownika, który w dzieciństwie zetknął się z chrześcijaństwem uczęszczając do misyjnej szkoły. Godność wodzów i biskupów w ściśle przestrzeganych strukturach kościoła sprawują wyłącznie potomkowie Ignatiusa, który jest określany przez syjonistów jako “czarny mesjasz”, “posłany przez Boga”. Sam założyciel, jak i wszyscy następcy, są utożsamiani z wcielonym Jezusem, mają mieć dzięki temu moc prorokowania i uzdrawiania, i uważa się ich za pośredników między Bogiem a człowiekiem. (Proroczy dar założyciela potwierdzać ma fakt, że przepowiedział klęskę Niemiec w II Wojnie Światowej).
Miłość, pokój i święta herbata
W nauczaniu ZCC duży nacisk kładzie się na miłość, pokój, pokorę, sumienność i uczciwe życie – tradycyjne elementy biblijnej moralności. To, co wyróżnia ZCC to wpływ animistycznych wierzeń i rytuałów, a także cudowne uzdrowienie, które jest najbardziej eksponowanym elementem nauczania. Wiele wyjaśnia fakt, że 80% członków kościoła przyłączyło się do niego licząc właśnie na uzdrowienie. W uzdrowieńczych rytuałach stosuje się skrapianie i obmywanie wodą ze specjalnych źródeł, objawionych wodzowi. Chorym podaje się też wodę z solą, mającą wywołać uzdrowieńcze wymioty, nakłuwa się ręce, nogi lub nos cienkimi igłami, czasem przykrywa się ich kartkami papieru. Również fragmenty ubrań i miedziany drut poświęcone przez biskupa mają mieć właściwości uzdrowieńcze, chronić przed powrotem choroby i atakiem złych duchów. Powszechnie stosuje się też poświęconą herbatę i kawę, sprzedawane w sklepach spożywczych na wsiach i w slumsach w całym kraju.
Taka jest wola przodków
Największym świętem wyznawców ZCC jest Wielkanocny Festiwal, kiedy to do Zion City Moria niedaleko Polokwane w Limpopo przybywają miliony wyznawców, aby uczestniczyć w kilkudniowym nabożeństwie. Biskup nie tylko uzdrawia i błogosławi tłumy, ale też przekazuje im wolę przodków i ich oczekiwania wobec żyjących. Warto tu dodać, że Wódz nie tylko jest pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem, ale też między żyjącymi a umarłymi. W swojej doktrynie ZCC zezwala na uczestnictwo w tradycyjnych rytuałach, spożywanie mięsa ze zwierząt ofiarnych i często wyjaśnia choroby i nieszczęścia, lub odwrotnie – błogosławieństwo i dobre plony, odwołując się do działalności umarłych i rozmaitych duchów. Mimo rygoru moralnego (zakaz spożywania palenia, spożywania alkoholu i wieprzowiny, wstrzemięźliwość seksualna i nietolerowanie rozwodów), tradycyjne afrykańskie wpływy widoczne są też w akceptacji dla poligamii – przywódcy miewają nieraz przeszło 20 żon.
Gdzie znaleźć nadzieję?
Nietrudno zrozumieć popularność religii, która głosi równość i miłość uciśnionym, obiecuje zdrowie chorym, a na czele stawia nareszcie jednego ze swoich, człowieka tej samej rasy. Kościoły mogą mnożyć się bez przeszkód, bo większość z nich nie posiada własnych budynków, ale gromadzi się w plenerze, zwykle pod dużym drzewem. Jezus z Nazaretu i jego Ewangelia bez przeszkód mieszają się z tradycyjnymi wierzeniami, bo wyznawcy zwykle potrafią czytać bardzo słabo lub wcale i zwyczajnie nie znają treści Biblii. Potrzebują nadziei, i znajdują ją - w świętej wodzie, w kawałku drutu, w odwiedzinach biskupa. Aby do nich dotrzeć, potrzeba jednocześnie bezkompromisowego trwania w prawdzie Słowa Bożego i ogromnej wrażliwości kulturowej. Podejmijcie razem z nami wyzwanie i módlcie się o tych ludzi!
środa, 13 stycznia 2010
Zion Christian Church
Autor:
Weronika
o
21:56
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
ojej! trudny orzech do zgryzienia!niesamowita mieszanka różnych opcji...
Prześlij komentarz